sobota, 7 lutego 2009

Pan Koniec Świata

Kiedy dziś rano wychodziłem z domu do Społecznego Zakładu Karno-Opiekuńczego Łączącego Analfabetów przez myśl mi nie przeszło, że napiszę tekst o zbliżającym się końcu świata. Nie, to nie pomyłka – 21 grudnia 2012r. zbliża się nieubłaganie. Wielu z Was zapewne zadało sobie mnóstwo pytań. Większość zastanawia się co to za data, a co bystrzejsi zapytali, dlaczego w takim razie piszę o Apokalipsie. Z badań wynika, że 30% czytelników zadało pytanie dokąd się udałem, bo nigdy nie słyszeli o tym miejscu…

Wracając do tematu – do napisania tej notatki skłonił mnie artykuł w jednej z darmowych gazet (której nazwy nie wymienię, gdyż pieniądze za kryptoreklamę nie wpłynęły jeszcze na nasze konto!) dosłownie wciśniętej mi do ręki dziś rano. Od razu napiszę, że na pytanie 30% ankietowanych nie odpowiem… Zostaje już „tylko” tajemnicza data.

Nie 20 czy 22, ale właśnie 21 grudnia 2012r. To w tym dniu kończy się kalendarz Majów. Majowie wprawdzie nie potrafili przewidzieć kiedy wyginie ich cywilizacja, ale za to co do dnia określili, kiedy wyginie nasza – czwarta – cywilizacja. W planach na ten dzień są miedzy innymi deszcze meteorów, wybuchy wulkanów, trzęsienia ziemi, wielkie powodzie oraz inne kataklizmy. Jeśli zaplanowaliście w ten piątkowy wieczór jakieś wyjście, nie zapomnijcie o kaloszach, parasolu, kombinezonie ochronnym na wypadek skażenia oraz ciepłym sweterku i czapce (koniec świata końcem świata, ale grudzień grudniem).

Dla osób, które pragną uchronić się przed Apokalipsą polecam przyłączenie się do ruchu „2012: Przeżyjmy to razem”. Potrzebują ludzi do zbierania masek gazowych, nasion roślin oraz opon. Nie, nie wiem co mają wspólnego opony z końcem świata. Jeśli ktoś pragnie być w pełni przygotowany na koniec świata, może skorzystać z tygodniowego kursu za około 720 dolarów :). Na pocieszenie, filmik o Panu Końcu Świata… za darmo. I pamiętajcie „jak skończy się kalendarz Majów, to zacznie się kalendarz Czerwców!”

Pozdrawiam :)


Brak komentarzy: