Jola: Panowie gadaliście dzisiaj z Kamą??
Kostek: nie
Pawełek: no ja też nie, a co??
Jola: dzisiaj do mnie zadzwoniła i powiedziała że pi…oli tą swoją robotę i że ma wszystko w d..ie
Pawełek: to po to nas tutaj dzisiaj zawołałaś żeby nas zapytać czy gadaliśmy z Kamą?
Kostek: a w ogóle to ona dzisiaj tu do nas przyjdzie
Jola: no nie wiem
Kama: co jest frajerzy?
Jola: Ty dobrze się czujesz?
Pawełek: tylko nie frajerzy do ku..y nędzy
Kama: pi…ol się, mówię jak chce, od dzisiaj k..wa jestem wolna, koniec z tym pi…..eniem o moralności i etyce, ku..a koniec!!!
Kostek: jak zwykle nawalona widzę, a tak dokładniej to co się stało
Jola: nie rób do cho..ry z niej pijaczki, lubi sobie łyknąć i co z tego, sam chlejesz dzień w dzień
Kama: przychodzę ku..a tam dzisiaj, a ten p..ał, ten cały k..wa fagas od sprzedaży mówi do mnie że mamy za małą sprzedaż i w związku z tym nastąpi redukcja pi….onych etatów i mam sobie poszukać jak to k..wa ujął „nowych możliwości w życiu”
Pawełek: czyżby twój szef dowiedział się o twoich miłościach
Jola: nawet jeśli to co z tego, przecież do chol..y mamy wolność słowa, wyznania i uczuć
Kostek: zwłaszcza w religijnym szmatławcu
Jola: jakim religijnym? Przecież Kama pracuje w zwykłym brukowcu wolnym od zabobonów
Pawełek: cóż za słowo, zabobony, widzę ktoś tu sobie sprawił słownik pojęć
Kama: niech całe to gó..o się pieprzy, w d..ie ich mam, jestem piękna, młoda i k..wa bezrobotna. Dlaczego to spotkało właśnie mnie? Dlaczego nie mogli wywalić jakiejś pipy z działu listów od czytelników, tylko k..wa mnie, fotografkę
Jola: taki rynek, ale nie martw się znajdziesz coś lepszego w jakiejś normalnej gazecie dla normalnych ludzi, a nie w takim, takim, takim
Pawełek: no powiedz to wreszcie, gó..ie
Kama: ja mam 30 lat, wiesz co to oznacza dla kobiety? Trumna zabita dechami, trzy metry pod ziemią
Jola: spoko, spoko, powysyłasz sobie cv, potem zaproszą Cię na rozmowę, ja Cię zrobię na bóstwo i za parę dni znowu będziesz tyrać na swoją emeryturę
Kama: ty to k..wa potrafisz pocieszyć, nie ma co, make up w twoim wykonaniu, a potem emerytura
Kostek: najlepiej zrób to co ja i nigdy nie przejmuj się kasą
Kama: wiesz co jakoś nie mam ochoty pi….yć się z ze staruchami
Kostek: ja nikogo nie pi….yłem, ja tylko zadbałem o swoją przyszłość i tyle
Pawełek: Kama nie przejmuj się i zrób to co ja, po sesji zawsze sobie walnę wakacje dla wybranych
Jola: no właśnie, zrobisz sobie wolne, możesz gdzieś wyskoczyć, albo wszyscy możemy nawet sobie gdzieś wyskoczyć, do Paryża czy gdzieś
Kama: zrobię sobie te wakacje, za to pijemy
Kostek: za wakacje
Pawełek: dla wybranych, hehe
2 komentarze:
wesoła rozmowa :D
zabawne,ale realne;] pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowości;]
Prześlij komentarz